Od kiedy odkryliśmy Sklep Rybny w Starych Babicach, nie kupujemy już ryb nigdzie indziej. Właściciel sklepu Pan Marcin, otworzył go z pasji do łowienia ryb i to czuć gdy się je jego świeżutkie ryby. To widać także po jego kolorowych koszulach i koszulkach z nadrukiem w podwodnym klimacie 🙂
Pracę w “korpo” zamienił na sklep rybny, gdy nie został doceniony za 198% wyniku. Słowa wypowiedziane przez szefa “Panie Marcinie zabrakło 2%…”, zaowocowały wielkimi zmianami w jego życiu. I tak postanowił połączyć przyjemne z pożytecznym, gdy kierowany pasją wędkarską otworzył swój sklep 🙂
Ryby do sklepu dostarczane są 6 razy w tygodniu. Polskie odmiany pochodzą głównie z Kołobrzegu tj. flądra, dorsz, turbot, sandacz, okoń, szczupak. Nie brakuje też szerokiej oferty ryb z importu tj. łosoś, tuńczyk, krewetki, małże. Dodatkiem do świeżych ryb są rzadsze odmiany z zamrażarki (rekin itp.), śledzie na kilka sposobów, oraz mój ulubiony tatar z łososia! Kiedyś przyjechałam za późno, gdy tatar był już wyprzedany. Pan Marcin jednak zakasał rękawy i szybko skroił dodatkową porcję dla mnie 🙂
Pan Marcin jest bardzo wesoły i zawsze uśmiechnięty. Gdy spytałam o śmieszne historyjki, które mogę zamiescić na blogu, najpierw chciał opowiedzieć o zabawnej klientce, która jak wpada co tydzień to można boki zrywać ze śmiechu, ale stwierdził że to nie przeszłoby cenzury.. 😉 Ostatecznie opowiedział o tym jak któregoś razu napisał na tablicy przed sklepem trochę niewyraźnie “Promocja dorada patroszona”, a jeden z klientów poprosił o “dobrą pasztetową z promocji”. Innego razu jakaś Pani spytała czy ma jajka, na co odpowiedział, że “w sumie to ma”, ale nie chodziło mu wcale o te od kury 🙂
Gmina Stare Babice ma wielowieczną historię. Ostatnio obchodziła rocznicę 700 lat istnienia (Historia Starych Babic).
Stare Babice to nasza lokalna odskocznia od warszawkiego zgiełku. Wprawdzie mieszkamy na Starym Bemowie, które jest na granicy z gminą Stare Babice, ale mimo wielu zalet naszej okolicy, to jednak nie to samo co babicki klimat 😉 Nie ma jak urok mniejszego miasta z uroczym rynkiem i zielonymi okolicami, oraz autobusami co jeżdżą średnio co pół godziny 😉
Robimy tu zakupy, chodzimy z dziećmi do fryzjera, a jak mamy dzień bez gotowania to udajemy się do włoskiej pizzerii. Ostatnio zapisaliśmy się też do lokalnej biblioteki.
Zdradzę Wam też, że za niedługo zostaniemy dumnymi mieszkańcami tych okolic 😉
O starych Babicach można też przeczytać na blogu Stare Babice – Ristorante da Santi.
Sklep Rybny w Starych Babicach ul.Okulickiego 5, tel 781-414-545 (godz. otwarcia pn-wt 9-18; śr-pt 9-19; sob 9-14) O sklepie rybnym Pana Marcina napisałam też na blogu Ryby dla Pana Marcina.