Tadam i koniec inktobera
Wreszcie koniec Inktober czyli rysowania tuszem przez cały październik… !:-) Przetrwaliśmy go w jednym kawałku. A oto 93 rysunki, które w tym czasie powstały.
Wreszcie koniec Inktober czyli rysowania tuszem przez cały październik… !:-) Przetrwaliśmy go w jednym kawałku. A oto 93 rysunki, które w tym czasie powstały.
Czyli dziecięca wyobraźnia nie zna granic. Inktober, o którym wcześniej pisałam trwa. Kurczak ma coraz to nowsze przygody. Ale najlepsze jest to, że nie jest sam. Maciek (11) i Robert(7) dotrzymują mu kroku. Bohater Maćka to Rara – kanciasty kotek, oraz Myszopiesek bez imienia;-) Robert nadal szuka swojego bohatera. Ostatnio był to Franek a potem …
Inktober czyli tuszodziernik (tuszowy październik) to pomysł Jake’a Parkera. Stworzył ten ‘czalendż’ dla siebie, chcąc poprawić się w rysowaniu tuszem. Inni to podchwycili i tak od kilku lat kilka tysięcy artystów bierze w tym udział. W tym roku skusiłam się też ja i juz niedługo będę mieć ręce poplamione tuszem 🙂
Żółw morski, słonie, delfiny, egzotyczne owoce, mango lassi, curry, oraz herbata – to w skrócie nasze wakacje na Sri Lance 🙂 Sri Lanka choć mniejsza od Polski 5 razy, to trudniejsza do przemierzania wzdłuż i wszerz ze względu na słabe drogi, górzyste tereny i zwariowany ruch drogowy. Dodatkowym ograniczeniem do zwiedzania całej wyspy na raz, …
Aż się nie chce wierzyć, ale była to nasza pierwsza wyjazdowa majówka! Nigdy nas nie ciągnęło do tłumnych majówek i stania w korkach. Jednak w tym roku chyba się poddaliśmy systemowi i zapadła decyzja, że jedziemy. Nie było wcale źle 😉
No i znowu wywiało nas do Słowenii. Po raz drugi pojechaliśmy na narty w Słoweńskie Alpy i chyba nie będzie to ostatni raz. Nie na darmo Słowenia reklamuje się poprzez grę słowną sLOVEnia. Coś jest w tym niewielkim kraju, który leży po drodze do sławnej Chorwacji i na granicy z fantastycznymi Włochami 😉
Gdy wzięliśmy Chrupkę ze schroniska bała się wszystkiego. Potem z dnia na dzień robiła się spokojniejsza i gdy pojawiło się światełko w tunelu, że może jednak będzie z niej PIES, poznaliśmy Fruzię. Fruzia bała się nawet wyjść na dwór. Zazwyczaj siedziała schowana pod krzakiem zużywając całą cierpliwość naprawdę cierpliwej właścicielki Beaty, no bo ile można …
Od kilku miesięcy mamy psa. Nazywa się Chrupka i jest odpowiedzialna za moje zdrowotne spacerki po lesie. Gdyby nie ona, nic by mnie nie odciągnęło od rysowania 😉
Lego, Lego, Lego … nasze dzieciaki po prostu szaleją za Lego. Roznoszą je po całym mieszkaniu, w łazience czytają książki o Lego, w kuchni można znaleźć Lego w koszu z owocami, ale często też wyciągamy klocki z naszych kieszeni. Mozna powiedzieć, że zostaliśmy całkowicie “zaLegowani” i nie raz ogarnia nas z tego powodu klockowa frustracja. …
Ferie zimowe spędziliśmy w ośrodku narciarskim Vogel, ktory znajduje się na poziomie 1800 metrow npm. w Parku Narodowym Triglav w Słowenii. Niestety lub stety nie da się tam dojechac samochodem. Bez względu na to ile masz bagażu (razem ze sprzętem narciarskim mieliśmy chyba 9 toreb…) trzeba sie zaparkować i wjechać gondolą. Jednak warto sie nameczyć, …