Wreszcie mogę o tym napisać! 🙂 Kilka miesięcy pracy, kilkaset narysowanych postaci! Projekt który współ-ilustrowałam miał w zeszłą sobotę premierę.
Klient – energiczny, entuzjastyczny, mega pomysłowy. Sam mnie znalazł, bo zainspirowała go moja historia. Twierdził, ze jako były analityk finansowy, będę się świetnie nadawać do współpracy. I rzeczywiście jedna z ilustracji dotyczyła Excela! 🙂
Ciekawy projekt i fantastyczna współpraca z klientem sprawiły, że zawsze będę tę ‘fuchę’ wspominać z sentymentem.
Nie była to jednak 100% bajka;-) Narysowanie ponad setki postaci na stronie potrafi momentami znużyć (na Excelu jest ich ponad 130!). Tak dużą stronę trzeba podzielić na 20 kawałków i każdy z nich jest jakby oddzielną ilustracją, której wykończenie zajmuje długie godziny. Trzeba też zadbać o jakość bo oprócz książki, ilustracje są dostępne w sprzedaży indywidualnie w formatach nawet 80/60cm. Na każdej ilustracji musiałam schować 4 postaci głównych bohaterów oraz kilka gadżetów do szukania. To prawie tak jak w “Gdzie jest Wally’ tyle, że dla dorosłych czytelników 😉
Niestety nie mogę zamieszczać pełnych ilustracji, a jedynie fragmenty lub printscreeny z instagrama.
Poniżej moja ulubiona strona czyli Excel. Mogłam sobie powspominać pracę w finansach;-)
A to sławne i fikcyjne restauracje z NY z wieloma nawiązaniami do filmu ‘American Psycho’ z Christianem Bale.
I strona końcowa – kolacja w gmachu nowojorskiego Grand Central.
A tu kilka szczegółów wyciętych z ilustracji.
Tak to wyglądało w drukarni.
A na koniec zdjęcia wydrukowanych ilustracji z dedykacją na pamiątkę! 🙂