Narciarskie wspominki
Gdy po dniu na nartach wszystko boli i czas na kufel piwa na zakwasy… biorę do ręki szkicownik, i włączam relaks;-) Tak powstają pomysły i pierwsze zarysy, a po powrocie do domu poprawiam to wszystko w fotoszopie.
Gdy po dniu na nartach wszystko boli i czas na kufel piwa na zakwasy… biorę do ręki szkicownik, i włączam relaks;-) Tak powstają pomysły i pierwsze zarysy, a po powrocie do domu poprawiam to wszystko w fotoszopie.
No i znowu wywiało nas do Słowenii. Po raz drugi pojechaliśmy na narty w Słoweńskie Alpy i chyba nie będzie to ostatni raz. Nie na darmo Słowenia reklamuje się poprzez grę słowną sLOVEnia. Coś jest w tym niewielkim kraju, który leży po drodze do sławnej Chorwacji i na granicy z fantastycznymi Włochami 😉
Tego lata zostaliśmy ‘zmuszeni’, żeby pojechać do Chorwacji 😉 Otóż dziadkowie umówili się z naszymi dziećmi, że wezmą ich na wyspę Brac. Ta umowa nie obejmowała jednak transportu 😉 Dodatkowo Maciek wymarzył sobie, że spędzi 10-te urodziny w parku liniowym na górze Straza w Bledzie w Słowenii… No cóż, Bled nie jest do końca po …
Ferie zimowe spędziliśmy w ośrodku narciarskim Vogel, ktory znajduje się na poziomie 1800 metrow npm. w Parku Narodowym Triglav w Słowenii. Niestety lub stety nie da się tam dojechac samochodem. Bez względu na to ile masz bagażu (razem ze sprzętem narciarskim mieliśmy chyba 9 toreb…) trzeba sie zaparkować i wjechać gondolą. Jednak warto sie nameczyć, …